sobota, 3 stycznia 2015

Prologue

         Wzięłam herbatę i poszłam w stronę sypialni. Mieszkanie nie było duże, nie potrzebowałam niesamowitego apartamentu, na który i tak nie było mnie stać. Nie miałam koło siebie nikogo. Absolutnie nikogo. Żadnych przyjaciół, nic. Jednak nie chciałam ich mieć. Wolałam być sama. Kompletnie sama w moim własnym świecie. Tam, gdzie nikt mnie nie skrzywdzi. Bałam się ludzi, nawet bardzo. Nie można im było ufać. Byli przebiegli, źli i najchętniej wszystkich by poniżyli. To mnie w nich przerażało. Myślałam, że wszyscy tacy są. Do czasu, gdy poznałam jego. Pokazał mi piękno życia i ludzi. Jednak…On miał kogoś u swego boku…Mimo wszystko, był ze mną, kochał mnie! Kochał mnie tak mocno! Kochał mnie, a przeze mnie nie żył! Bo mnie kochał. Kochał za bardzo. A jak to się wszystko dokładnie stało. Zaraz się dowiecie… 

2 komentarze:

  1. Chciałabym Cię nomionować do Liebster Awards!
    http://destiny--ff.blogspot.com/2015/01/liebster-award.html
    pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Prolog bardzo ciekawy.
    Podoba mi sie ;)

    // Karolina

    OdpowiedzUsuń